Dzwonnica Kalyazin
Od 1939 roku zalana dzwonnica Kalyazin w pobliżu małego rosyjskiego miasteczka Kalyazin, na wyspie i jeziorze sztucznie stworzonym przez człowieka, odegrała rolę punktu nawigacyjnego marynarki wojennej, świetnego miejsca do pływania oraz atrakcji turystycznej. I choć wciąż jest to solidny budynek odwiedzany przez turystów, a czasem też zdarzają się tu obrzędy prawosławne, wieża jest ostatnią pozostałością klasztoru sprzed setek lat, nagle wymazanego przez powstanie ZSRR Józefa Stalina.
Pod wodami zbiornika Uglich leżą dwa klasztory, zbudowane w XV i XVI wieku. Kiedy Stalin zabrał się pod koniec lat trzydziestych za modernizację Związku Radzieckiego, na rzece Górna Wołga zbudowano tamę, zalewając obszar ponad 250 kilometrów kwadratowych.
Przy średniej głębokości 5 metrów, a w niektórych miejscach nawet 23 metrów, większość budynków na tym obszarze została zniszczona lub zalana wodą. Jednak jedna część katedry świętego Mikołaja, a dokładnie dzwonnica, wciąż wznosi się nad sztucznym jeziorem.
Wnętrze wieży jest puste, gdyż zanim zalano ten obszar ogołocono klasztor ze wszystkiego, co cenne, jednak dzwonnica Kalyazin w Rosji wciąż przyciąga turystów. Na zewnątrz znajduje się niewielka przystań dla łodzi i jest to miejsce, do którego pływacy mogą udać się z brzegu. Choć pierwotnie była to wieża, obecnie jej brzegi zostały nieco wypełnione i wzmocnione, aby nadać jej bardziej wyspiarski charakter.
Pobliskie miasteczko posiada także duży radioteleskop, tworząc ciekawe zestawienie współczesnej nauki ze średniowieczną religią.
Źródła







Adres
KalyazinRosja