Tajne tunele klasztoru Mont Sainte-Odile

"Obawiam się, że moja paląca pasja przerosła moje sumienie. Może się to wydawać samolubne, ale czułem, że te książki zostały porzucone. Były pokryte kurzem i odchodami gołębi i czułem, że nikt już ich nie czyta. Był też dreszczyk przygody - bardzo się bałem, że mi się spodobał." - tak mówił tajemniczy złodziej książek z klasztoru Mont Sainte-Odile, kiedy został złapany. Ale nie uprzedzajmy faktów.

W 2003 roku Stanislas Gosse przyznał się do kradzieży ponad 1000 starożytnych i rzadkich książek z zamkniętej prywatnej biblioteki w klasztorze wznoszącym się na wysokości 152 metrów w górach Vosges we Francji. Aby tego dokonać, wspiął się po zewnętrznej ścianie i ukrytych schodach do dawno zapomnianego średniowiecznego korytarza z tajnym dostępem do szaf bibliotecznych. Następnie zakradł się do biblioteki, wybrał swoje książkowe ofiary i wyszedł tą samą drogą. Nie był zawodowym złodziejem, który zarabia na tym pieniądze - wszystkie książki znaleziono bezpieczne w jego maleńkim mieszkaniu. Był miejscowym nauczycielem, który natknął się na mapę do tajnych przejść w archiwach miejskich i nie mógł się oprzeć pokusie.

Malowniczy i odległy klasztor Mont Sainte-Odile jest otoczony 10-kilometrowymi murami, ruinami fortyfikacji zwanymi Mur Païen. Klasztor pochodzi z VII wieku naszej ery i jest poświęcony św. Odile z Alzacji, która urodziła się niewidoma, ale cudownie odzyskała wzrok po anielskiej interwencji. Budynki były wielokrotnie niszczone i przebudowywane, ostatnio w 1600 i 1853 roku. Żaden z mnichów ani personelu nie był świadomy istnienia tajnych przejść, dopóki księgi nie zaczęły znikać.

Kradzież książek nie pozostała niezauważona, ale ponieważ pokój był zamknięty i niedostępny dla odwiedzających, przez dwa lata to, w jaki sposób zniknęły, pozostało tajemnicą. Dopiero po zablokowaniu zewnętrznych okien i wymianie zamków policja stwierdziła, że musi być inne wejście do pokoju. W końcu sekret został odkryty, gdy część regału cofnęła się, aby odsłonić tajemną przestrzeń. Drabiny linowe prowadziły na dach, a następnie do innych pomieszczeń, bardziej powszechnie dostępnych dla turystów. Uważa się, że tajne tunele mogły zostać pierwotnie zbudowane, aby umożliwić starszym członkom klasztoru przysłuchiwanie się rozmowom mnichów w ówczesnym pokoju wspólnym.

Po ustawieniu ukrytych kamer, aby złapać włamywacza na gorącym uczynku, policja aresztowała Stanislasa Gosse, niosącego linę wspinaczkową i trzy walizki pełne książek. Otrzymał on grzywnę, karę pozbawienia wolności w zawieszeniu i przydzielono mu pracę społeczną - pomaga teraz w katalogowaniu książek w bibliotece w Sainte-Odile.

Miejsce dodane przez:

Majki

Edytuj miejsce Opis, zdjęcia, adres, źródła...